Wśród artefaktów w Muzeum Katyńskim znajduje się papierośnica z tekstem - jasnym przekazem "dla osób trzecich".
Gdyby nie fakt, iż zaprezentowana na fotografiach papierośnica drewniana ze zbiorów Muzeum Katyńskiego, wykonana zapewne w obozie w Starobielsku, nie wiąże się z ludobójstwem katyńskim (jeńców ze Starobielska zamordowano wiosną 1940 r. w Charkowie i tamże pochowano), to napis – umieszczony na spodniej stronie wieka pudełka – zapewne powodował na twarzy czytającego uśmiech.
Jednakowoż papierośnica, wydobyta z dołu – masowego grobu w Charkowie latem 1991 r. , wykonana była przez nieznanego twórcę i należąca do nieustalonego właściciela – jest jednocześnie i „artefaktem - relikwią katyńską” i pamiątką po nieznanym oficerze Wojska Polskiego z czasów jego kilkumiesięcznego „jenieckiego żywota” oraz stanowi typowy obozowy wytwór. Do dnia mordu był obywatelem zniewolonej przez agresorów Najjaśniejszej Rzeczpospolitej i z krwi i kości człowiekiem. Pamiętajmy bowiem, że Ofiary zbrodni katyńskiej to nie tylko kilkadziesiąt tysięcy zamordowanych, to także ważna cząstka organizmu (i również w wymiarze intelektualnym) państwa polskiego. Nigdy niezabliźniona rana…